niedziela, 23 listopada 2014

Koszykówka i kosmos? - recenzja "Niezbędnik obserwatorów gwiazd"

autor- Matthew Quick
tytuł- "Niezbędnik Obserwatorów Gwiazd"
rok wydania- 2014
wydawnictwo- moondrive
liczba stron- 316

"Na boisku i w życiu nie jesteś sam. To książka o sile przyjaźni," ~Marcin Gortat

Życie jest ciągłą grą.W koszykówce, żeby wygrywać musisz umieć przewidzieć ruchy przeciwnika, żeby nie stracić piłki. Ale przecież nie każdy z nas gra w koszykówkę. Tylko, że tak książka jest dla każdego. nie jest to książka o sporcie. To książka o życiu.

Finley McManus mieszka w czarnoskórym miasteczku, gdzie postrach sieje irlandzka mafia, a on sam jest jedynym białym zawodnikiem w szkolnej drużynie koszykówki. Jego miasto jest koszmarem, a on obiecuje sobie, że kiedyś stąd wyjedzie razem ze swoja dziewczyną Erin, ale na razie jest tylko małomównym chłopakiem, mieszkającym z ojcem i niepełnosprawnym dziadkiem. Wszystko się zmienia wraz z prośbą trenera. To, o co prosi trener jest priorytetem, więc chłopak się zgadza. Nie wie jeszcze, że to zmieni jego życie.

Do miasta przyjeżdża nowy chłopak. Wschodząca gwiazda koszykówki - Russel. Wszystko pięknie co nie? Ale to kłamstwo. Chłopak jest po ciężkich przejściach. Jego rodziców zamordowano, a on teraz mówi o sobie numer 21 i twierdzi, że jest z kosmosu. A co ma zrobić Finley? Ma zająć się dziwnym dzieciakiem, który na dodatek zabrał mu jego numer! Tylko pamiętajcie: co mówi trener jest priorytetem. McManus zaczyna przebywać Russem i razem z nim zagłębiać się w kosmiczną przyjaźń. Finley zaczyna rozumieć wagę przyjaźni, ale czy byłby w stanie oddać Numerowi 21 swoje miejsce w drużynie, które jest dla niego biletem do lepszego świata? Czy pozbiera się po trudnym wydarzeniu , które wywróci życie jego, Erin i Russa?

Powiem prosto z mostu: Ta książka to kosmiczna i niezapomnianą podróż! Wzięłam się za nią głównie przez autora, ale nie wiedziałam , jak duży to będzie szok! Ta opowieść opowiada historię nietypowego chłopaka, pochodzącego z okropnego miasta, który chce coś osiągnąć. Finley chce się uratować, bo wie co życie w Bermont zrobiło z jego ojcem, dziadkiem i matką. Historia jest bezbłędna. Nie mam pojęcia jak autor wpadł na tak genialny pomysł, ale wielkie brawa dla niego! Musicie ją przeczytać, bo jest tego warta! Nauczy was czegoś, tak więc książki w dłoń i do roboty! :)
Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz