środa, 17 września 2014

Tajemnica tygrysich oczu- recenzja "Klątwy Tygrysa"

tytuł- "Klątwa Tygrysa"
autor- Collen Houck
wydawnictwo- Otwarte
rok wydania- 2011
gatunek- fandasy
liczba stron- 353

Indie to kraj, w którym legendy i mity mieszają się z normalny światem. W lasach Indii mieszkają tygrysy, które są głównymi bohaterami indyjskich mitów. Wcielenia bóstw, dobre i złe omeny, duchy lasów i strażnicy tajemnic. Istnieją też opowieści o ludziach zmienionych w tygrysy, ale czy jest to nagroda czy raczej kara lub forma zemsty?

Osiemnastoletia amerykanka, Kelsey Hayes (imię kompletnie nie do zapamiętania...) ukończyła szkołę średnia w Oregonie i teraz wybiera się na studia. Musi znaleźć dla siebie jakąś uczelnię, pracę na lato i ciągle czeka na swojego księcia z bajki. Niestety wie, że takowy się nie pojawi. Życie ją poturbowało, przez co Kelsey nie wierzy w happy end. Jest osobą, twardo stopającą po ziemi.
Podczas poszukiwań letniej pracy trafia do Cyrku Maurizo, w którym zostaje zatrudniona do sprzedarzy biletów, sprzątania po występch i zajmownia się... tygrysem. Jej podopiecznym jest biały tygrys bengalski o imieniu Dhiren. Czy można się zaprzyjaźnć z wielkim drapierznikiem? Odpowiedź brzmi tak! Kelsey bardzo lubi baiłego drapierzcę i staje się on dla niej przyjacielem, którego nie miała. A gdy patrzy się w jego kobaltowe, hipnotyzujące oczy świat wydaje się taki odległy... Wszystko układa sie dobrze, aż do momentu gdy w Cyrku Maurizo pojawia się człowiek, który chce wykupić Rena do Indyjskiego Rezerwatu Tygrysów. Właściciel cyrku zgadza się, a Kelsey zostaje mianowana opiekunką tygrysa i ma pomóc mu w podróży do Indii. Wyprawa zapowiada się ciekawie ale dziewczyna nie we, że to co czeka ją w sercu Azii zmieni jej życie.
Gdy docerają na skraj rezerwatu w dziwnym zbiegu okoliczności Kelsey zostaje sama z biłym tygrysem bengalskim na sznurku. Robi chyba najbardziej niespodziewaną rzecz na świecie, pozwala się prowadzić po dżunglii a jej przewodnikiem jest Ren. Po długiej wędrówce docierają do małego domku w którym Kelsey dowiaduje się prawdy o swoim tygrysie. W rzeczywistości jest on indyjskim księciem zaklętym w tygrysa, a Kelsey jest ponoć wybrana przez boginię Durgę! Jej zadaniem jest oddać bóstwu jego własnośc, ocalić Indie oraz przywrócić Renowi jego postać. Aby tego dokonać będzie musiała odnaleźć cztery dary Durgi, które są rozrzucne po całych Indiach. Ta podróż zmieni całe jej życie.

Co mogę wam powiedzieć? Szczerze? Kocham tą książkę! Jest pełna tego wszystkiego co cenię; przygody, akcja, tajemnica, magia, świetni bohaterowie, Indie (tak, jestem zafascynowna tym krajem ^^), wątek miłosny, który nie jest banalny i namolny tylko piękny, pzypruszony magią i delikatnością! Collen Houck jest genialna w swoim fachu. Mówi że napisała tą książkę po obejrzeniu Sagi Zmierz (nad którą panują nadal gorące dyskusje, więc nie będę budzić burzy...). Jeśli nad serią Stephany Mayer panuje taka popularność, to jaka by była nad Klątwą Tygrysa, która moim zdaniem jest 10 razy lepsza! Wiem, że piszę o tej książce w samych superlatywach, ale na prawdę nie umiem inaczej. Mam nadzieję, że i wy polubicie tą książkę! POLECAM!

Moje ulubione cytaty:

"Klucz do szczęścia to starać się wykorzystać to, co przyniesie los, i być za to wdzięcznym."

"O tym, co jest prawdziwe, a co nie, każdy musi zdecydować we własnym sercu i serce każdemu podpowie."

"...pokonanie siebie i swoich słabości to większy sukces niż pokonanie wielotysięcznej armii."

A teraz was trochę pouczę :P tutaj macie link do wiadomości o Indiach :) 
Indie (KLIK)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz